napisz kilka pytań do rachunku sumienia
TeoBańkologia. February 21, 2022 ·. Rachunek sumienia w powszechnie rozumianej formie jest Ci pewnie dobrze znany. Ma on na celu przypomnienie sobie grzechów przed spowiedzią, by szczerze i dobrze je wyznać podczas sakramentu pojednania. Różni się on jednak od tego, który chcę Ci zaproponować w akcji „Jerycho".
Ważne, aby rachunek sumienia rozpoczynała modlitwa do Ducha Świętego, który został posłany po to, aby nam objawić grzech – to co nas oddziela od Boga. Zachęcamy do zrobienia dobrego rachunku sumienia według 10 Przykazań Bożych, przed przystąpieniem do spowiedzi świętej. 1. NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ
Jednak pytania do rachunku sumienia dedykowane kobietom, które opublikowano na jednym z katolickich portali, mogą wprawić w osłupienie. Są wręcz kuriozalne. Pytań jest aż 50. Oto
Na drugim etapie owego Bożego remanentu Duch Święty pomaga w odkryciu braków, strat i nieopłacalnych naszych "transakcji", czyli pomaga w ustaleniu grzechów. Rachunek sumienia robiony z Duchem Świętym nie wypełnia człowieka rozpaczą. Raczej pomaga w ustaleniu, jak daleko nam do mądrości. Każdy bowiem grzech jest czynem głupim.
Waldem. 4 564 21 lip 2020. Ks. Piotr Maria Natanek: „Litania pytań do rachunku sumienia” – dla kobiet. Rekolekcje małżeńskie cykl IV, Fragment kazanie z dnia 10. 07. 2020 r. część 5 „Litania pytań do rachunku sumienia” – dla …. Więcej. 2 Polub Udostępnij.
After 4 Months Of Dating What To Expect. Codzienny rachunek sumienia. Sądzicie może, drodzy Czytelnicy, że mówiąc o codziennym rachunku sumienia odbiegam od właściwego tematu, którym przecież jest spowiedź. Nic podobnego. Boć spowiedź pozostaje w ścisłym związku z codziennym rachunkiem sumienia. Ogólnie biorąc można by nawet wygłosić zasadę, że im kto sumienniej bada codziennie stan swojej duszy, tym obfitsze owoce odnosi ze swych spowiedzi. Weźmy jako przykład osobę, spowiadającą się nie w długich odstępach czasu – bo taki przykład byłby mniej wymowny – lecz co dwa lub cztery tygodnie. Otóż wyobraźmy sobie, że taka osoba zasiada i oparłszy głowę na dłoniach usiłuje odtworzyć sobie w myślach każdy z kolei dzień, który upłynął od czasu jej ostatniej spowiedzi. Na próżno jednak stara się wywołać te wspomnienia; pamięć ją zawodzi. Widzi przed sobą jedynie jakieś kłębowisko wydarzeń, na które przyćmione światełko pamięci rzuca słabe i niepewne blaski. Ostatecznie po dwóch czy trzech nieudanych wysiłkach dusza taka składa broń, niezdolna, aby jasno zdać sobie sprawę ze swego stanu. To poczucie niemocy jest najzupełniej uzasadnione; sumienie, do którego się nie zagląda przez szereg tygodni, przypomina owe egzotyczne gąszcze lian, przez które z największym tylko trudem można się przedrzeć. Czy nie złudzeniem byłoby mniemać, że dusza, która dniami i tygodniami całymi „mieszka poza domem”, może, znienacka powróciwszy do swego mieszkania, jednym rzutem oka objąć wszystko, co się w nim działo, podczas jej nieobecności? Nie koniec na tym; powiedziałbym, że nie dość jest wejść co dzień na chwilkę do mieszkania i ogarnąć je przelotnym spojrzeniem. Pamięć nasza jest tak zawodna, że winniśmy koniecznie zabezpieczyć się przeciwko jej niedomaganiom. W jaki zaś sposób? Oto przez codzienne notatki, zawierające osobliwe wydarzenia, które nas uderzyły, upadki, zasadzki, których zdołaliśmy uniknąć i postępy, jakie się w nas dokonały. A zatem proszę Was usilnie, drodzy Czytelnicy, żebyście odbywali codzienny rachunek sumienia z ołówkiem w ręku. Będzie to niezmiernie pożytecznym odciążeniem Waszej pamięci. Na parę minut przed spowiedzią dość Wam będzie rzucić okiem na te zapiski, żeby uzyskać jasny i rzeczywisty obraz duszy w ciągu ubiegłych dwu czy czterech tygodni. Istnieją zresztą gotowe formularze codziennego rachunku sumienia, które z łatwością będziecie mogli wypełniać. Toć nie trzeba ani wielkiego heroizmu, ani nadludzkiej energii, aby co dzień skreślić ołówkiem parę słów na takim formularzu. Bez najmniejszych trudności mógłbym Wam, drodzy Czytelnicy, udowodnić, że codzienny rachunek sumienia jest warunkiem wszelkiego, rzeczywistego postępu w cnocie. Z przyjemnością wykazałbym Wam, że jest on niezbędną częścią składową wszelkiego, roztropnie pojętego życia wewnętrznego. Postanowiłem jednak zająć się nim tylko o tyje, o ile związany jest on bezpośrednio ze spowiedzią. Ograniczam się więc do omówienia kilku zagadnień praktycznych. Po pierwsze, kiedy należy robić rachunek sumienia? Najodpowiedniejszą po temu chwilą jest oczywiście pora przed udaniem się na spoczynek. Niechaj więc ci spośród Was, którzy są panami swego czasu, umieszczą go w obrębie pacierzy wieczornych. Jeśli jednak sądzicie, że nie znajdziecie wówczas swobodnej chwili, wybierzcie jakąkolwiek inną porę, w której jesteście spokojniejsi i mniej pochłonięci zewnętrznymi sprawami. A jeżeli nie jesteście w stanie znaleźć chwili niezmąconego spokoju, istnieje jeszcze jeden sposób uczynienia zadość tym obowiązkom: oto starajcie się w pewnej chwili dnia skierować myśl na sprawy Waszej duszy i nie przerywając zajęć zewnętrznych sprawdzić stan swego sumienia. Nie mogę Wam przyrzec, że postępując w ten sposób wolni będziecie od roztargnień, zapewniam jednak, że Wasza dobra wola wzruszy Serce Boże i przysporzy Wam wiele obfitych łask. Jak długo powinien trwać rachunek sumienia? Wielu z moich Czytelników zdziwi się może, kiedy im powiem, że w niektórych zgromadzeniach zakonnych poświęca się na tę praktykę dziesięć, a nawet więcej minut dziennie. „Dziesięć minut – zawoła może ktoś z przerażeniem – toć to zbytek. Co do mnie, dokładne obliczenie wszystkich popełnionych w ciągu dnia przewinień nie trwa dłużej niż jedną lub dwie minuty”. Zdanie takie dowodzi, że ten, kto je wygłasza, nie umie robić rachunku sumienia. Wyobraża on sobie, że praktyka ta polega wyłącznie na wyszukiwaniu grzechów. Nic podobnego. Rachunek sumienia powinien być przede wszystkim chwilą skupienia w życiu codziennym i chwilą, w której dusza nawiązuje przerwany wskutek zajęć zewnętrznych kontakt z Bogiem. Obok zatem uprzytomnienia sobie popełnionych win, zawiera jeszcze cały szereg nader doniosłych aktów. Składają się one na pewnego rodzaju metodę, której św. Ignacy nadał określoną formę, a która nie obca jest duszom pobożnym. Przytaczając ją tu, radzę Wam drodzy Czytelnicy z całego serca, żebyście ją stosowali w codziennym rachunku sumienia. Zacznijcie zatem od podziękowania Bogu. Po co dziękować? Bo przypomnienie dobrodziejstw, którymi nas Pan obsypał, lepiej nam uwydatnia własną naszą niewdzięczność w stosunku do Niego. Obierzcie sobie co dzień za przedmiot szczególniejszej uwagi jedno z ogólnych dobrodziejstw Bożych: stworzenie, zachowanie przy życiu, Odkupienie, wywyższenie do życia nadprzyrodzonego, Eucharystię, szczęście niebieskie itd. Następnie przywiedźcie sobie na pamięć jedno lub kilka dobrodziejstw szczególnych, w bieżącym, dniu otrzymanych, a zwłaszcza poranną Komunię świętą. Proście Boga o łaskę dobrego poznania samego siebie, abyście się sądzili w Jego świetle i w ten sam sposób, w jaki On Was sądzić będzie. Następnie przystąpcie do rachunku sumienia we właściwym tego głowa znaczeniu. Nie rozpraszajcie się jednak w szczegółach. Nie jesteście w stanie zatrzymać się nad każdym z osobna uczynkiem, który wchodził w skład tego dnia. Na ogół wystarczy, jeśli odpowiecie sobie na dwa, najwyżej trzy pytania: czy zachowałem wytyczony sobie porządek dzienny? czy zwalczałem główną wadę, z której postanowiłem się poprawić? czy sumiennie spełniałem obowiązki stanu, z których się zazwyczaj niezbyt starannie wywiązuję? Przeproście Pana Boga za popełnione winy i utwierdźcie się najpierw w nienawiści do grzechu powszedniego, następnie w postanowieniu unikania wszelkich niedoskonałości; innymi słowy, w postanowieniu odpowiadania zawsze poruszeniom łaski Nałóżcie sobie pokutę za popełnione niewierności. Na przeprowadzenie takiego rachunku sumienia wystarczy w ostateczności pięć minut. A teraz jeszcze jedna rada dla gorliwszych spośród Was: oto około południa przeprowadzajcie tzw. rachunek szczegółowy, tzn. przez kilka minut skierowujcie uwagę na wadę, na której unikaniu najbardziej Wam zależy, lub też na cnotę, nad której zdobyciem najwięcej pracujecie. Jest to praktyczne zastosowanie zasady: divide et impera – rozdzielaj, żeby opanować. Odosabniajcie niejako daną wadę, oddzielajcie ją od innych, żeby ją tym łatwiej zwalczyć. Gdybyście chcieli rozerwać linę, splecioną z mocno powiązanych drutów, na próżno tracilibyście czas i siły. Jeżeli jednak oddzielicie poszczególne druty, przełamiecie jeden i drugi, nie zadając sobie przy tym wielkiego trudu. Podobnie ma się sprawa z Waszymi wadami. Gdybyście chcieli pokonać wszystkie jednocześnie, napotkalibyście na niezmożony opór; jeżeli natomiast zwalczacie każdą z nich z osobna, słabną one rychło i ustępują z pola.
Czymś nie do zniesienia jest ciągłe sobie przypominanie o własnych słabościach i borykanie się z nimi. Wielu ludzi zniechęca się do rachunku sumienia, bo kojarzy się on przede wszystkim z rozliczaniem samego siebie za grzechy. Św. Ignacy Loyola podał w Ćwiczeniach Duchowych taki rachunek sumienia, który ma na celu przede wszystkim szukanie Boga, a nie popełnionych win. Bo przecież nie grzechy mają być przedmiotem naszej modlitwy lecz działanie Boga w nas. Oto ignacjańska metoda rachunku sumienia w pięciu bardzo zwięzłych punktach: 1. Dziękować Bogu, Panu naszemu ze otrzymane dobrodziejstwa. 2. Prosić o łaskę poznania grzechów i odrzucenia ich precz. 3. Żądać od duszy swojej zdania sprawy od godziny wstania aż do chwili obecnego rachunku. Czynić to przechodząc godzinę po godzinie lub jedną porę dnia po drugiej, a najpierw co do myśli, potem co do słów, a wreszcie co do uczynków... 4. Prosić Boga, Pana naszego o przebaczenie win. 5. Postanowić poprawę przy Jego łasce. Odmówić "Ojcze nasz". (ĆD 43) Zanim przystąpi się do tej modlitwy, potrzeba kilku prostych rzeczy. Najpierw zdać sobie sprawę, że staję w obecności Boga, że On jest zawsze przy mnie. Cokolwiek by się w moim życiu nie stało, jakkolwiek daleko bym od Boga nie uciekał, On i tak zawsze mi towarzyszy. Następnie poświęcić kilka minut i spojrzeć na miniony dzień bądź jego część. Warto też pozwolić, aby powróciły wszystkie przeżycia, które pozostawiły po sobie wyraźny ślad: niespodzianki, chwile radości i bliskości, ale też kłótnie i rozczarowania. Dopiero gdy zdam sobie sprawę z dwóch rzeczy: obecności Boga i moich przeżyć, mogę rozpocząć drogę pięciu punktów św. Ignacego. Dziękować Bogu Panu naszemu Ignacjański rachunek sumienia tym się różni od innych, że pytamy się najpierw nie o to, co ja zrobiłem, tylko o to, co Bóg dzisiaj dla mnie zrobił. Pierwszy punkt jest tego najlepszym wyrazem. Stwierdzenie tego, że Bóg mnie kocha bardzo szybko może stać się pustym jeśli w życiu codziennym nie doświadczam Jego dobrodziejstw. Pierwszy punkt polega na dostrzeżeniu tego wszystkiego, co dzisiaj otrzymałem, na odkryciu tego, jak bardzo jestem obdarowany i kochany, na wzbudzeniu w sobie wdzięczności względem Boga. Warto sobie wtedy przypomnieć wszystkie dobre rzeczy, które mnie dzisiaj spotkały. Wiara nadzieja i miłość są znakami obecności i działania Boga w naszym życiu. Dopiero, gdy zobaczymy, jak wiele od Niego mamy, możemy przejść do następnych punktów. Prosić o łaskę poznania Dostrzeżenie wszystkich darów otrzymywanych codziennie od Boga sprawia, że zaczynamy rozumieć, jak bardzo Go we wszystkim potrzebujemy. "W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy" (Dz 17, 28). Jego również pomocy potrzebujemy, żeby popatrzeć na własne życie. Ten punkt przypomina o właściwym nastawieniu się względem swoich grzechów. Nie można na nie patrzeć inaczej, jak tylko przez pryzmat pełnego dobroci i miłosierdzia spojrzenia Boga. Żądać od duszy swojej zdania sprawy Następnie, mogę przejść do przypomnienia sobie ważniejszych wydarzeń dzisiejszego dnia. Gdy umiem dostrzec, jak On mnie bardzo kocha i jak wiele mi daję, zaczynam rozumieć swój egoizm. Przechodząc od jednego do drugiego wydarzenia nie stawiam sobie za cel "przełapywanie się na grzechach" tylko dostrzeżenie Bożej obecności. Uczę się patrzeć na swoje życie, jak na miejsce działania Boga. Pytam się wtedy, czego On ode mnie dzisiaj oczekiwał? Jak odpowiedziałem na Jego oczekiwania w tej albo w innej sytuacji? Czy w każdej chwili miałem świadomość Jego obecności? Franz Meures SJ tak pisze o tym punkcie: "Zawsze istnieje napięcie między tym, do czego wzywa nas Bóg, a tym, jak rzeczywiście żyjemy. To napięcie ukazuje się także w naszych uczuciach i może nam pomóc w bardziej konsekwentnym ukierunkowaniu naszego życia na Boga. Dlatego jest tak ważne, by w czasie rachunku sumienia nie ugrzęznąć w samooskarżeniach, lecz zwrócić się w modlitwie do przebaczającego Boga. Gdy rozpoznamy w sobie grzesznika, łatwiej będzie nam stanąć z wdzięcznością przed Chrystusem, który wziął na siebie wszystkie nasze grzechy". Postanowić poprawę Ojciec Meures takimi słowami podsumowuje ignacjański rachunek sumienia: "Jak wiemy, piekło jest dobrymi chęciami wybrukowane. Być może powodem tego jest fakt, że wielu ludzi nie potrafi znieść swojego błędu czy jakiegoś zawstydzającego doświadczenia i chce szybko wszystko z powrotem doprowadzić do porządku jednym wielkim postanowieniem. W ten sposób dobry zamiar staje się pierwszym krokiem w kierunku kolejnego zawodu. Musimy bardzo poważnie podchodzić do własnej słabości. Postanowić poprawę przy Jego łasce znaczy tyle, co uczyć się na własnych błędach. Jeżeli całkiem ogólnie postanowimy bardziej kochać bliźnich, nasza postawa prawie się nie zmieni. Kto jednak konkretnie zastanawia się, jak ma się zachować przy kolejnej cynicznej aluzji kolegi X, żeby znów nie wybuchnąć, ten być może po wielu próbach uczyni pewien postęp. O ile bardzo ważne jest własne postanowienie, o tyle jeszcze ważniejsze jest zaufanie pomocy Bożej; w przeciwnym wypadku rachunek sumienia stanie się ćwiczeniem korekcyjnym, w którym dla Boga nic ma miejsca. Jezus krytykował u faryzeuszy właśnie ów moralny perfekcjonizm, który zdawał się zapominać o pełnym zdaniu się na Boga. Dlatego rachunek sumienia powinien zakończyć się odmówieniem "Ojcze nasz": bowiem ta modlitwa ukazuje, że to właśnie Bóg jest tym, który działa. Rachunek sumienia wymaga regularności. Tylko w ten sposób droga życia może stać się drogą modlitwy. Wielu ludzi jest wieczorem zbyt niespokojnych czy zbyt wyczerpanych, by raz jeszcze oglądać cały dzień. Może jednak znajdzie się jakiś inny spokojny punkt dnia, który pozwoli nam znaleźć czas na tę modlitwę. Rachunek sumienia pozbawiony osobistej regularności ulega rozdrobnieniu. Jeżeli nie jesteśmy w stanie odprawiać go codziennie, możemy podczas weekendu podjąć pół godziny refleksji nad tym, co Bóg zesłał nam w minionym tygodniu i jak na to odpowiedzieliśmy. Proponowany przez Ignacego rachunek sumienia sprawia, że modlitwa staje się bardziej osobista, że to, co nas rzeczywiście porusza, zmienia się w rozmowę z Bogiem. Jest naszą odpowiedzią na obietnicę Boga, że On kroczy z nami po wszystkich naszych drogach".
Wcale nie odpowiedź na pytanie czy w moim sercu jest czysto, czy brudno. Pewna pani zwróciła mi uwagę na to, że dominikanie nie głoszą całej prawdy. Mówią często o Ojcu Dominiku, że był wielkim człowiekiem i świętym, przemilczając fakt, że był grzesznikiem. Według tej pani, aby głosić całą prawdę, bracia muszą dużo większą uwagę poświęcić działaniu Boga w życiu założyciela Zakonu – nikt przecież sam siebie nie zbawia. Jestem pani za tę uwagę bardzo wdzięczny. Przez to spotkanie na nowo odkryłem, że świętość to nie jest jakiś abstrakcyjny zestaw idealnych zasad, który sobie wymyślamy i do którego ze wszystkich swoich sił próbujemy dostosować nasze postępowanie. Rodzi się ona z miłosnego spotkania z Panem Jezusem, który pierwszy nas umiłował i który pokazał jak kochać. Świętość to zakochanie się w Nim, które zmienia całe nasze życie, myślenie oraz podejście do wszystkich ludzi i spraw. Dobrą okazją do doświadczenia tej miłości Jezusa jest sakrament pokuty i pojednania. W celu jak najlepszego skorzystania z tego sakramentu Kościół zaleca przygotowanie w postaci rachunku sumienia. Papież Franciszek podczas jednego z kazań w domu świętej Marty mówił o tym, że kluczowym pytaniem rachunku sumienia nie jest pytanie o to czy w sercu jest brudno, czy czysto. Istotą rachunku sumienia według Papieża jest pytanie: „Co się stało w moim sercu?”. Jakie rzeczy się w nim wydarzyły, czy jest ono podobne do placu, po którym każdy może chodzić, czy też może do domu, w którym panuje atmosfera intymności? Panuje w nim ciągły gwar, czy też jest w nim miejsce na ciszę i na słuchanie Boga? Kto był w tym sercu i co w nim pozostawił? To spojrzenie w siebie, strzeże w nas życia Bożego. W Katechizmie Kościoła Katolickiego (1454) możemy przeczytać, że warto te pytania stawiać sobie w świetle Słowa Bożego. W tym spotkaniu ze Słowem odkrywamy nasz grzech i miłość Boga do nas grzesznych. Przed miłosiernym Bogiem możemy stanąć w całkowitej prostocie i odkryć prawdy dla nas bolesne, bez żadnego tłumaczenia się i wybielania. To odkrycie grzechu, ciemności i zła w nas jest początkiem drogi zjednoczenia się w pełni z Jezusem, to wielka łaska. Jest to droga niełatwa, pełna pokus zniechęcenia, załamania się i zgorzknienia. Jednocześnie jest to droga pełna nadziei. Prowadzi nas do doświadczenia przebaczenia, wolności i szczęścia. Ostatecznie to właśnie na tej osobistej drodze każdego z nas Bóg chce dokonać rzeczy niezwykłych i największych. 29 listopada 2016, 13:00 Urodzony w 1992 roku. Brat student w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Ojców Dominikanów w Krakowie. Redaktor naczelny pisma „Teofil”, wydawanego przez braci studentów.
Rachunek sumienia dla dorosłych przed spowiedzią to rzecz obowiązkowa. Nie wiesz, jak go przeprowadzić? Podpowiadamy! Aneta Zurek / Polska PressRachunek sumienia dla dorosłych różni się od tego, którego uczone są dzieci przygotowujące się do pierwszej komunii świętej. Niemniej jednak przed spowiedzią rachunek sumienia jest obowiązkowy. Jak go przeprowadzić? Jakie pytania należy sobie zadać, by przypomnieć sobie swoje grzechy? Rachunek sumienia u nas bez tajemnic. Sprawdź! Rachunek sumienia przed spowiedzią jest obowiązkowy, ale Kościół zaleca, by codziennie przeprowadzać krótki rachunek sumienia, który jest pomocny w formowaniu sumienia i kształtowaniu swojego postępowania i wiary. Co jednak zrobić, gdy się tego nie robiło? Podpowiadamy, jak przeprowadzić przed spowiedzią rachunek sumienia dla dorosłych!Rachunek sumienia: przed spowiedzią czy codziennie?Krótki, codzienny rachunek sumienia mógłby sprawić, że przygotowanie do spowiedzi byłoby o wiele łatwiejsze i krótsze. Mało kto jednak ma czas na to, by każdego dnia poświęcać czas na przegląd i ocenę swoich uczynków. Nawet najbardziej gorliwym katolikom często brakuje na to czasu, dlatego trzeba radzić sobie inaczej. Niektórzy praktykują krótki rachunek sumienia co tydzień, ale zdecydowana większość osób przeprowadza dopiero rachunek sumienia przed spowiedzią. Jak się do tego zabrać? Taryfikator grzechów i pokut, żonaci księża i dziewica Maryj... Rachunek sumienia dla dorosłych przed spowiedzią: na co zwrócić uwagę?Rachunek sumienia dla dorosłych znacznie różni się od tego, którego uczy się dzieci. Dojrzałość psychiczna oraz właściwe dla wieku obowiązki sprawiają, że rachunek sumienia dla dorosłych skupia się na wielu kwestiach, które nie dotyczą młodszych osób. By dobrze przeprowadzić rachunek sumienia przed spowiedzią, powinien on być pogłębiony. Warto zadbać o:czas – wygospodaruj na rachunek sumienia przed spowiedzią odpowiednią ilość czasu; jeśli codzienny rachunek sumienia to nie twoja bajka, na rachunek sumienia przed spowiedzią przeznacz około godziny miejsce – rachunek sumienia przed spowiedzią przeprowadzaj w miejscu, w którym nikt nie będzie ci przeszkadzał i nic nie będzie cię rozpraszało przygotowanie – zanim przystąpisz do rachunku sumienia, zaplanuj, jak będziesz go przeprowadzać – są na to różne metody, dlatego wybierz jedną wcześniej Rachunek sumienia przed spowiedzią: jakie pytania sobie zadać?Z czym kojarzy się rachunek sumienia? Pytania i grzechy – to z pewnością odpowiedzi, które można by usłyszeć najczęściej na tak postawione pytanie. Jest w tym sporo prawdy, ale pojawia się pytanie o… pytania. Jakie zadawać? Czy jest gdzieś konkretna, obowiązująca lista pytań do rachunku sumienia? To tak nie działa. Oczywiście, istnieje wiele takich list, ale każdy może wybrać taką metodę rachunku sumienia, jaką uzna za najbardziej odpowiednią dla siebie. Można samemu zastanawiać się nad dziesięcioma przykazaniami Bożymi i badać w ich świetle swoje sumienia. Można też przyglądać się swojemu sumieniu, rozważając grzechy popełnione w relacji z Bogiem, innymi ludźmi i samym sobą. Dla wielu osób, zwłaszcza tych, którym rachunek sumienia przed spowiedzią zdarza się rzadko, bo rzadko się spowiadają, najwygodniejsze będą jednak listy pytań, które pozwalają dokładnie rozeznać, co jest grzechem i wymaga wyspowiadania sumienia dla dorosłych przed spowiedzią: pytania do zadania. Odpowiedz na nie szczerze!Dla ułatwienia prezentujemy rachunek sumienia – pytania, które wielu osobom ułatwią zadanie przed spowiedzią. Kluczem do tych pytań jest dziesięć przykazań Bożych. Za co trafiłbyś do piekła 500 lat temu? Nie do wiary, co kie... Rachunek sumienia: grzechy przeciwko I przykazaniu BożemuNie będziesz miał bogów cudzych przede MnąCzy modliłeś się regularnie? Czy wątpiłeś w prawdy wiary? Jakie? Czy zaparłeś się wiary? Czy krytykowałeś prawdy wiary publicznie? Czy wstydziłeś się wiary? Czy wierzysz w horoskopy, wróżby itp.? Czy narzekałeś na Pana Boga? Czy odwodziłeś innych od Boga? Czy należysz lub należałeś do organizacji ateistycznej? Czy starałeś się pogłębiać swoją wiarę przez prasę katolicką, lektury duchowe itp.? Czy przeszkadzałeś innym w praktykach religijnych? Rachunek sumienia: pytania do II przykazania BożegoNie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, nadaremnoCzy wymawiałeś imiona Boga i świętych bez potrzeby (z przyzwyczajenia, w gniewie itp.)? Czy bluźniłeś przeciwko Bogu lub świętym? Czy brałeś udział w seansach spirytystycznych? Czy wstydziłeś się chrześcijańskich pozdrowień lub gestów? Czy nosiłeś symbole chrześcijańskie jako maskotkę lub ozdobę? Czy dotrzymujesz ślubów złożonych przed Bogiem? Czy przeklinałeś kogoś? Rachunek sumienia: grzechy przeciwko III przykazaniu BożemuPamiętaj abyś dzień święty święciłCzy opuściłeś z własnej winy mszę świętą w niedzielę albo święto nakazane? Czy spóźniasz się na msze lub nabożeństwa? Czy bierzesz czynny udział w mszach i nabożeństwach? Czy pracujesz w niedzielę lub święta bez koniecznej potrzeby? Czy przeszkadzałeś innym w skupieniu w trakcie mszy? Rachunek sumienia: pytania do IV przykazania BożegoCzcij ojca swego i matkę swojąCzy okazujesz swoim rodzicom miłość i szacunek? Czy starasz się pomagać rodzicom? Czy modlisz się za rodziców? Czy jesteś posłuszny rodzicom? Czy kłócisz się z rodzicami, ubliżasz im, odnosisz się do nich lekceważąco, używasz wobec nich przemocy? Obowiązki rodzicówCzy traktujesz sprawiedliwie swoje dzieci? Czy dbasz o moralne i religijne wychowanie dzieci? Czy dajesz dzieciom dobry przykład w życiu rodzinnym, sąsiedzkim, społecznym, zawodowym i religijnym? Czy poświęcasz czas swoim dzieciom i interesujesz się ich problemami? Czy nie rozpieszczasz nadmiernie swoich dzieci i nadmiernie im nie pobłażasz? Czy sprawiedliwie karzesz swoje dzieci? Czy dbasz o wykształcenie, odpoczynek i utrzymanie swoich dzieci? Czy starasz się o wspólną modlitwę z dziećmi? Czy wypełniasz swoje obowiązki wobec chrześniaków? Obowiązki małżeńskieCzy szczerze kochasz współmałżonka? Czy troszczysz się o zdrowie współmałżonka? Czy modlisz się za współmałżonka? Czy ukrywasz przed swoim małżonkiem ważne sprawy? Czy stosujesz w małżeństwie antykoncepcję? Czy ograniczacie liczbę dzieci dla własnej wygody? Czy utrudniasz współmałżonkowi życie swoimi kaprysami itp.? Czy jesteś wierny współmałżonkowi? Obowiązki względem OjczyznyCzy spełniasz solidnie swoje obowiązki zawodowe? Czy dajesz dobry przykład współpracownikom? Czy sprawiedliwie wynagradzasz swoich pracowników? Czy szerzysz zło w środowisku pracy przez wulgarność, przemoc, obmowy itp.? Czy szukasz dobra swojego kraju? Rachunek sumienia dla dorosłych: grzechy przeciwko V przykazaniu BożemuNie zabijajCzy szkodziłeś sobie na zdrowiu paląc tytoń, pijąc alkohol, przejadając się, pracując ponad siły, zaniedbując sen? Czy próbowałeś popełnić samobójstwo? Czy życzyłeś śmierci sobie lub komuś innemu? Czy narażałeś swoje życie lub zdrowie w lekkomyślny sposób? Czy żywisz nienawiść lub niechęć do bliźnich? Czy pobiłeś kogoś? Czy stosowałeś środki wczesnoporonne lub kogoś do tego namawiałeś? Czy zabiłeś człowieka? Czy dokonałeś aborcji lub pomogłeś w tym, np. pożyczając pieniądze? Czy namawiałeś kogoś do grzechu? Jakiego? Czy szkodziłeś bliźnim? Jak? Czy znęcałeś się nad zwierzętami? Czy gardzisz innymi ludźmi? Czy prowadziłeś samochód w stanie nietrzeźwym? Czy przestrzegasz przepisów drogowych? Czy troszczysz się o środowisko naturalne? Czy modlisz się za swoich wrogów i prześladowców? Czy komuś nie przebaczyłeś w swoim sercu? Czy panujesz nad swoimi skłonnościami do gniewu, chciwości itp.? Czy dbasz o swój rozwój intelektualny, moralny, fizyczny, psychiczny i religijny? Czy nie udzieliłeś bliźniemu pomocy w sytuacji zagrożenia? Rachunek sumienia: pytania do VI i IX przykazania BożegoNie cudzołóżNie pożądaj żony bliźniego swegoCzy prowadziłeś nieprzyzwoite rozmowy? Czy pożądałeś drugiej osoby? Czy masturbujesz się? Czy oglądasz pornografię? Czy przekazywałeś innym materiały pornograficzne? Czy ubierałeś lub zachowywałeś się nieskromnie? Czy szanujesz w małżeństwie czasową niemożność współżycia? Czy nie nadużywasz praw małżeńskich poprzez stosowanie antykoncepcji czy stosunków przerywanych? Czy podglądałeś czyjeś życie seksualne? Czy obnażałeś się publicznie w celu podniecenia? Czy stwarzałeś sytuacje rozbudzające pożądanie? Czy planowałeś rozwód lub do niego zmierzałeś? Czy rozwiodłeś się i wszedłeś w następny związek małżeński (cywilny)? Rachunek sumienia: grzechy przeciwko VII i X przykazaniu BożemuNie kradnijNie pożądaj żadnej rzecz bliźniego swegoCzy przywłaszczyłeś sobie czyjąś rzecz? Czy przywłaszczyłeś sobie owoce czyjejś pracy lub czyjeś zasługi? Czy zatrzymałeś znalezioną lub pożyczoną rzecz? Czy nie oddałeś długu w terminie lub w ogóle go nie oddałeś? Czy kupiłeś lub sprzedałeś rzecz skradzioną? Czy oszukałeś bliźniego w handlu? Czy byłeś chciwy i zazdrosny? Czy nie wynagradzałeś innych sprawiedliwie za ich pracę? Czy wykorzystywałeś służbowe środki i czas pracy do prywatnych celów? Czy jesteś nieoszczędny? Czy jesteś skąpy wobec potrzebujących? Czy zniszczyłeś cudzą własność? Czy dawałeś lub brałeś łapówki? Rachunek sumienia: pytania do VIII przykazania BożegoNie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemuCzy kłamałeś z przyzwyczajenia? Czy posądzałeś innych o coś, nie mając na to dowodów? Czy obmawiałeś bliźnich, mówiąc bez powodu o ich wadach czy grzechach? Czy oczerniałeś innych, mówiąc o nich nieprawdziwe rzeczy? Czy zachowujesz powierzone ci sekrety i tajemnice? Czy osądzasz innych ludzi? Czy zachowujesz tajemnice zawodowe? Czy fałszowałeś dokumenty? Czy doniosłeś na kogoś fałszywie lub fałszywie przeciw komuś zeznawałeś? Czy zrzucałeś na kogoś innego winę za swój czyn? Rachunek sumienia: grzechy inne, które również mogłeś popełnić!Rachunek sumienia: grzechy cudzeCzy pobudzałeś innych do grzechu, np. przez nieskromny ubiór lub złe zachowanie? Czy doradzałeś komuś popełnienie grzechu? Czy nakazałeś komuś popełnić grzech? Czy milczałeś, gdy ktoś popełniał grzech? Czy pozwoliłeś komuś popełnić grzech? Czy pomagałeś komuś popełnić grzech? Czy nie ukarałeś czyjegoś grzechu? Czy pochwaliłeś czyjś grzech? Rachunek sumienia: grzechy główneCzy wynosiłeś się ponad innych w myślach, mowie i uczynkach? Czy byłeś chciwy i goniłeś za zyskiem oraz byłeś skąpy? Czy zazdrościłeś ludziom, którym dobrze się powodzi? Czy byłeś wobec nich niechętny lub próbowałeś im jakoś zaszkodzić? Czy grzeszyłeś przeciwko szóstemu przykazaniu Bożemu? Czy nie umiarkowałeś w jedzeniu i piciu? Czy wpadałeś w gniew i nie starałeś się nad nim zapanować? Czy byłeś leniwy, zaniedbując, opuszczając lub źle wykonując swoje obowiązki? Rachunek sumienia: grzechy przeciw Duchowi ŚwiętemuCzy planowałeś popełnienie grzechu, licząc na przebaczenie w spowiedzi? Czy uważałeś, że z uwagi na popełnione grzechy nie zasługujesz na Boże miłosierdzie? Czy sprzeciwiałeś się jakiejś prawdzie chrześcijańskiej? Czy drażniła cię pobożność innych ludzi i zwalczałeś praktyki religijne? Czy lekceważyłeś natchnienia Ducha Świętego do np. dobrych uczynków czy spowiedzi? Czy żyjesz w grzechu, uważając, że nawrócisz się przed śmiercią? Rachunek sumienia: grzechy wołające o pomstę do niebaCzy umyślnie kogoś zabiłeś? (może dziecko nienarodzone?) Czy popełniłeś grzech przeciwko naturze? (Np. stosunek homoseksualny) Czy uciskałeś ubogich, sieroty i wdowy? Czy niesprawiedliwie wynagrodziłeś swoich pracowników lub zwlekałeś z wypłatą? Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
się i napisz kilka pytań, jakie można sobie zadać podczas wieczornego rachunku sumienia. Pytania zacznij wyrazami:Jak...,Jaki... 1. Jak dzisiaj pomogłeś bliźniemu ? 2. Jak dzisiaj zachowywałeś się, wobec innych ludzi ? 3. Jak dzisiaj spełniłeś swoją posługę, jako posłaniec Boży ? 4. Jakie były dzisiejsze grzechy ? 5. Jak masz zamiar zadośćuczynić za zadane grzechy ? Jak spędziłam dzisiejszy dzień? Jaki błąd popełniłam? jaki uczynek przeciwko Bogu popełniłam? Jakie uczynek był dobry, a który zły? Jak mogę się poprawic?
napisz kilka pytań do rachunku sumienia